W samochodzie przed akcją w hotelu gdzie zaraz zginie notabene mówi, że ochraniał "Waltera" Świerczewskiego w Baligrodzie, a to przecież był 1947 gdy tamten zdrajca zginął z rąk UPA.
To już dawno byłby na emeryturze chyba? Jeśli służył w UB, KBW, nie wiem i miał z 20 lat to w 1991 roku miałby 70 i byłby emerytem zdecydowanym ! Ktoś tu nie przeszarżował z wiekiem?