Nie mogę tego oglądać... Znowu te same mordy, gdzie wszędzie. W każdym filmie oni. Tutaj udają ubecje/policje...Śmieszne to... Bardzo nie autentyczne...
Takie dialogi to na zbiórce ministrantów, a nie w ubecji/policji...
Jak nieśli kolegę gdzieś to wyglądało to jak pedalska zabawa studencka...
Marność, marność. Jeszcze raz marność...
Kolejny raz zadaje sobie pytanie dlaczego do wszystkich roli , są ciągle obsadzane te same osoby... Umówmy sie aktorzy przeciętni...
Może oprócz Gajosa...
Czy w Polsce na prawdę jest tak mało aktorów, że trzeba wszędzie Lubaszenkę i Pazurę wpychać na siłę?
Przecież to jest farsa...
A może to ma być jakaś komedia/pastiż? Jeśli tak to wyjątkowo kiepski...