Film na swój sposób ciekawy. Można zobaczyć młodego Królikowskiego, dobrze gra Paweł Nowisz ( niewielka rola partyjnego zgreda ). Do połowy film trzyma się kupy. Potem jest tragedia. W momencie wejścia na scenę dorosłej Moniki zęby zaczynają boleć. Aż przykro patrzeć, mam nadzieję, że to jakaś amatorka po kursach...